🦘 Praca W Domu Dziecka Opinie
Praca: Domu dziecka w Opolu. 132.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!
Praca w domu z dzieckiem. Znasz to, prawda?Ty pewnie też wiesz jak to jest, gdy piszesz maila, a ktoś piszczy :”mamooo…” Frustracja jest podwójna, bo kiedy już udało się usiąść do pracy i pokonać opór materii domowej, to właśnie wtedy wykonanie najprostszej rzeczy zajmuje pięć razy więcej czasu niż powinno…Z drugiej strony czujemy się beznadziejnie jako mamy, bo jak można tak zbywać własne dzieci? … Ale przecież praca, nasza zawodowa praca też jest ważna … Albo chociaż chcemy tak o niej także: 7 zasad pracy zdalnej z dziećmi na pokładzie!Jak sobie radzić? Zastanów się nad tym jakie są Twoje potrzeby oraz jakie są potrzeby i możliwości Twojego dziecka i potrzeby i możliwości:3 godziny pracy dziennie, bez dzieci, czy może 10 minut ciszy?sprawdzanie maili minimum raz na godzinę między 8 a 16, czy godzina skupionej pracy?mogę w to zainwestować 10, 20 czy 50 zł tygodniowo?chcę spędzać popołudnia z dziećmi, czy w tym czasie odpoczywać?Potrzeby i możliwości dzieci:bycie z mamą czy zabawa z innymi dziećmi?umie zająć się same sobą przez 30 minut czy siostrą przez 10?potrzebuje się wybiegać, pobawić z innymi dziećmi, czy woli rysować?Potrzeby i możliwości taty (czyli Twojego Partnera)pracuje na etacie, czy ma firmę?możecie po partnersku się uzupełniać czy umówiliście się, że to Ty zajmujesz się domem i dziećmi?może wziąć wolne w razie choroby dzieci, czy pracuje na 2 etaty?ile potrzebuje czasu z dziećmi, a ile na swoje sprawy?Gdy już będziesz to wiedziała, postaraj na chwilę odłożyć emocje na bok i (najlepiej z mężem/partnerem, który też odłożył swoje emocje na bok) potraktujcie to zadanie jak układankę bez wzoru. Przeczytaj także: Praca zdalna – gdzie szukać i w jakich zawodach?Określcie, które potrzeby są kluczowe, a które jesteście skłonni negocjować. Powiedz o swoich emocjach i o tym, że stan obecny na tyle Cię frustruje, że potrzebujesz poszukać rozwiązania, które wszystkich zadowoli. Aby zwiększyć siłę swoich argumentów, możesz nakreślić wizję Waszej przyszłości w sytuacji, gdy nic się nie zmieni (zazwyczaj wiemy, że będziemy bardziej, a nie mniej nerwowe, nieszczęśliwe, na czym ucierpi Wasz związek i inne kwestie). Dla porównania opowiedz jak poprawi się Wasze życie jeśli uda Wam się znaleźć dobre rozwiązanie. Partner może poczuć, że jest to rodzaj zawoalowanej pretensji, więc warto dodać, że naprawdę zależy Ci na znalezieniu dobrego rozwiązania i wierzysz w to, że Twój partner Ci w tym pomoże, a chociaż na początku spokojnie Cię wysłucha i powie jakie sam ma oczekiwania. Pomocna w tym zadaniu będzie kartka i długopis. Spisywanie wszystkich faktów, rysowanie, uruchamia część mózgu, która jest odpowiedzialna za logiczne myślenie i planowanie, więc łatwiej będzie zapanować nad także: Jak pracować z dzieckiem w domu?Rozwiązanie dobre dla wszystkichWymyśl (lub wymyślcie wspólnie z partnerem) kilka scenariuszy rozwiązania i podejmij decyzję, który scenariusz wprowadzisz na próbę na jeden tydzień, lub miesiąc. Wszystkim będzie łatwiej wejść w tę zmianę jeśli założycie, że to tak na próbę i umówicie się na termin podsumowania tego które będzie dobre dla Was wszystkich nie pojawi się z dnia na dzień. Wymyślcie takie rozwiązanie jakie wydaje Wam się najlepsze, wcielcie je w życie i sprawdzajcie co działa, a co nie mnie to wyglądało mniej więcej tak:Był taki okres w moim życiu kiedy myślałam, że da się pogodzić DZIECI, MNIE I PRACĘ w jednej przestrzeni i czasie. Jednak ani moja firma się nie rozwijała, ani ja nie czułam się dobrą potwornie sfrustrowana i z każdym dniem, kiedy zaplanowałam sobie jedno, a wychodziło mi 20 % tego czułam się gorzej… Przy okazji złościłam się na mojego synka, który po prostu był sobą….Któregoś dnia uświadomiłam sobie, że to co zrobiłam można zrobić w 2 godziny, gdybym tylko miała wolną głowę. Gdyby w tym czasie mój synek mógł się czymś konstruktywnie zająć, byłoby decyzję, że zatrudnię opiekunkę i zacznę więcej pracować, rozmawiać z klientkami miałam podczas spacerów dzieci z opiekunką. Pisać artykuły, podczas gdy niania była z nimi w drugim rozwiązanie też działało tylko przez jakiś czas, bo gdy zaczęły się deszcze, katary, okazało się, że moje dzieci wchodzą do pokoju w trakcie gdy rozmawiam z klientkami. Całe szczęście moje klientki też są mamami i myślę, że mnie jednak oznaczało to za wiele stresu, więc poszukałam nowego rozwiązania i co robię gdy mam umówione spotkania, a akurat w tym dniu chorują dzieci i trzeba iść z nimi do lekarza? Wtedy do lekarza idzie z nimi opiekunka, albo mój mąż. Mama jest z dziećmi po swojej także: Dzieci w domu – jak zorganizować im czas i móc pracować zdalnie?Opieka dla dziecka5 powodów, dla których tego nie robimy:„Nie stać MNIE na opiekunkę”. Ciebie? A ile Twój partner wydaje na opiekunkę dla swoich dzieci?„NIE STAĆ nas na opiekunkę”. Skoro Was, to czy uważasz, że godzina pracy Twojego męża jest warta 5 zł? A godzina Twojej pracy? To razem macie 10 zł i już Was stać, prawda? Ile godzin opieki w tygodniu potrzebujesz?„Nie mam tu babci i nic nie mogę z tym zrobić”. A może koleżanka z placu zabaw mogłaby zająć się Twoim dzieckiem przez godzinę? Może mogłybyście zajmować się swoimi dziećmi na zmianę?„Nie oddam dziecka obcej osobie”. Kto mówi, że od razu i z dnia na dzień, ale co powiesz na to, żeby stało się to stopniowo i pod Twoim czujnym okiem?„Co z tego, że zatrudnię opiekunkę, i tak nie pozbędę się dziecka z domu, a ono nie da mi pracować” – ja pracuję z domu… bezdzietnej koleżanki i czasem z i przestrzeńJeśli chcesz pracować musisz być naprawdę zdeterminowana. Zadaj sobie pytanie, czy Twoja praca jest na tyle ważna, by zainwestować 100% Twojej uwagi i może także pieniądze z domowego budżetu?To przede wszystkim my, kobiety musimy zacząć traktować się równo i dawać sobie te same prawa do realizacji naszych potrzeb, które dajemy swojemu jest czas abyś znalazła najlepsze rozwiązanie dla
TROFAST Regał z pojemnikami, jasna sosna bejcowana na biało/biały, 93x44x52 cm Dzieci potrzebują miejsca do zabawy - i dobrego miejsca do przechowywania zabawek, takiego jak TROFAST - seria wytrzymałych drewnianych ram i lekkich plastikowych pojemników, które dziecko może łatwo wysunąć, przenieść i odkłożyc z powrotem.
Wychowawca w placówkach oświatowych, wychowawczych, opiekuńczych skupia w swoim ręku wiele funkcji: wychowawcy, opiekuna, nauczyciela pomagającego przy odrabianiu zadań domowych, organizatora czasu wolnego, a w niektórych przypadkach nawet psychoterapeuty. W placówkach opiekuńczo-wychowawczych i w domach dziecka często zajmuje się także prowadzeniem zajęć rewalidacyjnych (polegających na przywracaniu chorym sprawności i niwelowaniu braków w różnych dziedzinach). Do jego zadań należy również uzupełnianie i wzbogacanie procesu szkolnej edukacji i wychowania, zapobieganie patologiom (narkomania, alkoholizm, agresja) oraz organizowanie czasu wolnego. Zakres obowiązków wychowawcy zależy od miejsca, w którym jest zatrudniony. W bursie szkolnej kontroluje stan zdrowia i pomaga przezwyciężać trudności swoim o przestrzeganie zasad właściwej higieny osobistej u podopiecznych, dba porządek w pokojach, gdzie zamieszkuje młodzież i o przestrzeganie ustalonych zasad postępowania i kultury osobistej. Nadzoruje także przebieg nauki własnej wychowanków, niekiedy pomaga im w odrabianiu lekcji i w przygotowywaniu i organizowaniu różnych imprez. W placówkach opiekuńczo-wychowawczych i domach dziecka praca wychowawcy jest bardziej odpowiedzialna i trudniejsza. W takich miejscach wychowawcy mają często do czynienia z wychowankami pochodzącymi z rodzin patologicznych, niepełnych, rozbitych bądź żyjących w skrajnej biedzie. Takie dzieci wymagają szczególnej uwagi, często są przestraszone, nieufne, w głębokich stanach depresyjnych. Praca wychowawcy polega na zaspokajaniu podstawowych potrzeb bytowych wychowanków, na zapewnianiu im poczucia bezpieczeństwa, tworzeniu ciepłej atmosfery wśród podopiecznych, służeniu im radą i pomocą w każdej sytuacji. Dobre efekty podczas pracy w takich placówkach przynosi terapia zajęciowa (zajęcia z plastyki, ćwiczenie gestów, zajęcia ruchowe, ćwiczenie poprawnej wymowy, wzbogacanie zasobu słów, wspólne muzykowanie, powierzanie ról w małych formach teatralnych). Zarobki wychowawcy w placówkach oświatowych, wychowawczych i opiekuńczych Zarobki wychowawców są porównywalne z zarobkami nauczycieli. Młodszy wychowawca w domu dziecka może liczyć na 1200-1300zł również:Wychowawca w placówkach - jak zostać
Co drugi wychowawca w placówkach wychowawczych otrzymuje pensję od 3 560 PLN do 4 740 PLN. 25% najgorzej wynagradzanych wychowawców w placówkach wychowawczych zarabia poniżej 3 560 PLN brutto. Na zarobki powyżej 4 740 PLN brutto może liczyć grupa 25% najlepiej opłacanych wychowawców w placówkach wychowawczych.
Może trochę nie na temat,ale jak to przeczytałem po prostu uśmiechnąłem piękne, że młodzi ludzie tacy jak Ty, chcą pracować w takich nie jest łatwa ,ale daje dużo uśmiech takiego malucha daje dużo więcej, niż premia. Na pewno sobie do góry i trzymam jak tam pierwsze Cię pozdrawiam :D Cytuj
Praca z dziećmi i młodzieżą, tryb zmianowy - również w godzinach nocnych. Od kandydatów oczekuje się: - dyspozycyjności, - zaangażowania, - odpowiedzialności, - umiejętności pracy w zespole Zakres obowiązków: - indywidualna praca z dzieckiem oraz grupą dzieci, - przygotowanie wychowanków do samodzielnego życia społecznego,
Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Kodeksu pracy, który reguluje zasady pracy zdalnej - poinformowała Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. Według założeń będzie funkcjonowała na zasadzie porozumienia pracodawcy z przedstawicielami pracowników. Na uregulowanie i prawne umocowanie zasad pracy zdalnej pracodawcy i pracownicy czekają od początku pandemii, czyli od ponad dwóch lat. Do tej pory wszystko zależy od indywidualnych ustaleń i zaufania między pracownikiem a pracodawcą. Teraz na się to Możliwość wykonywania pracy zdalnej na stałe w Kodeksie pracy - to główne założenie projektu ustawy przyjętego przez Radę Ministrów. To z jednej strony odpowiedź na zmieniające się trendy na rynku pracy, a z drugiej - szansa na poprawę możliwości zatrudnienia rodziców małych dzieci - powiedziała Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. Czytaj też:Koniec pracy zdalnej? Powrót do biura się opłacaZastąpienie telepracy bardziej elastyczną formą - pracą zdalną - w Kodeksie pracy to najważniejsze założenie projektu ustawy przyjętego przez Radę Ministrów. Wkrótce projekt zostanie przekazany do prac Obserwujemy zmieniające się trendy na rynku pracy i wprowadzając pracę zdalną do Kodeksu pracy, odpowiadamy na te trendy. Ale nie tylko. Rozwiązanie to powinno również poprawić możliwości zatrudnienia rodziców małych dzieci, pozwoli lepiej godzić im codzienne obowiązki z pracą zawodową - mówi Marlena wprowadza definicję pracy zdalnej jako takiej, która wykonywana jest całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą. Projekt przewiduje zarówno pracę zdalną całkowitą, jak i hybrydową, stosownie do potrzeb konkretnego pracownika i pracodawcy, a także umożliwienie polecenia pracownikowi pracy zdalnej w szczególnych też:Praca zdalna pod kontrolą - raportowanie, listy zadań, a może monitorowanieI tak w okresie obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu epidemii czy np. pożaru lub zalania w zakładzie pracy pracodawca będzie mógł polecić pracownikowi wykonywanie pracy będzie co do zasady musiał uwzględnić wniosek o pracę zdalną złożony przez:pracownika - rodzica dziecka legitymującego się orzeczeniem o niepełnosprawności albo orzeczeniem o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności,pracownicę w ciąży,pracownika wychowującego dziecko do 4. roku życia,pracownika sprawującego opiekę nad innym członkiem najbliższej rodziny lub inną osobą pozostającą we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadających orzeczenie o niepełnosprawności albo o znacznym stopniu będzie mógł takiemu pracownikowi odmówić pracy zdalnej, tylko jeżeli jej wykonywanie nie będzie możliwe ze względu na rodzaj pracy albo organizację pracy. O przyczynie odmowy pracodawca będzie musiał poinformować będą obowiązki pracodawcy?- Pracodawca będzie zobowiązany przede wszystkim do zapewnienia pracownikowi wykonującemu pracę zdalną materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także pokrycia kosztów energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej - czytamy na stronie resortu przewiduje możliwość używania przez pracownika prywatnych narzędzi pracy (np. komputera) w przypadku, w którym obie strony stosunku pracy tak ustalą, pod warunkiem że prywatne urządzenia techniczne i inne narzędzia pracy pracownika wykorzystywane przez niego do pracy będą zapewniały bezpieczeństwo pracy. W takim przypadku pracownikowi będzie przysługiwał ekwiwalent pieniężny w wysokości ustalonej z pracodawcą.
Od 1 stycznia 2014 roku stali się pracownikami samorządowymi w rozumieniu ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 223, poz. 1458, z póżn. zm.). Takie przepisy obejmowały od dawna ich kolegów, zatrudnionych po 2003 roku. Przypominamy na jakich zasadach zatrudniani są wychowawcy w domach dziecka.
Czy zawód pedagoga to jedynie praca w szkole? Czym może zajmować się absolwent pedagogiki? Czy to prawda, że pedagodzy to kiepsko opłacany zawód? Gdzie można znaleźć pracę po pedagogice? O swoich doświadczeniach zawodowych opowiada Justyna Kulczycka, absolwentka specjalizacji pedagogika resocjalizacyjna na kierunku pedagogika na Akademii Ignatianum w Krakowie. Obecnie pracuje Pani jako doradca zawodowy w szkole podstawowej i pedagog w domu dziecka – jak udaje się Pani połączyć te dwa zajęcia? Tak, pracuję jednocześnie w domu dziecka, czyli w placówce opiekuńczo-wychowawczej w Przemyślu oraz w szkole podstawowej w tym samym mieście. Praca w domu dziecka jest pracą w systemie zmianowym, pracujemy w godzinach 6–14, 14–22 lub 22–6, natomiast praca w szkole jest zajęciem dorywczym. Nawyk organizacji czasu wyrobiłam sobie na studiach, dlatego udaje mi się sprawnie łączyć te dwie aktywności zawodowe. Dodatkowo spotkałam się z przychylnością ze strony moich pracodawców. Jak wygląda praca doradcy zawodowego w szkole? Jakie ma Pani obowiązki w pracy doradcy zawodowego w szkole podstawowej? Obecnie w szkole podstawowej pracuję z uczniami siódmej i ósmej klasy. Dla każdej z tych klas w podstawie programowej przewidziano 10 godzin zajęć z zakresu doradztwa zawodowego. Zajęcia te przeprowadzam w formie warsztatowej. Dodatkowo możliwe są także spotkania indywidualne z konkretnymi osobami, które poszukują pomocy w poszukiwaniu przyszłej ścieżki zawodowej. Biorąc pod uwagę możliwości psychofizyczne uczniów, a także ich zainteresowania i umiejętności, podpowiadam, jaki zawód mogliby w przyszłości wykonywać i zachęcam do dalszej edukacji w konkretnych placówkach. Większość uczniów nie wie, czym chciałaby się zajmować w przyszłości, czy też, jaką szkołę średnią wybrać. Uczniowie siódmych i ósmych klas mają problem nie tylko z wyborem swojego przyszłego zawodu. Większość z nich poproszona o to, aby wymieniła kilka swoich wad, bądź zalet, nie umie podać odpowiedzi. Młodzież często w wolnym czasie wykonuje wiele ciekawych czynności, jednak nie umie nazwać swojej pasji. My dobrze już wiemy, że często tego typu pytania padają na rozmowach rekrutacyjnych, oni nie zdają sobie z tego sprawy. Takie kwestie praktyczne również z nimi omawiam. Tworzymy przykładowe życiorysy i listy motywacyjne, przygotowujemy się do wejścia na rynek pracy. Wierzę w to, że im szybciej będą stawiani w trudnych sytuacjach zaprezentowania swojej osoby, np. na forum klasy, czy nawet przed doradcą zawodowym, o tyle łatwiej i z większą swobodą przyjdzie im powtórzyć to za kilka lat na pierwszej rozmowie o pracę. Staram się odpowiednio ich pokierować, często bazując także na swoim doświadczeniu. Gdy byłam w ich wieku miałam podobne problemy, stąd też łatwiej jest mi postawić się w ich sytuacji. Doradztwo nie polega tylko na przekazaniu uczniowi – „dobrze sprawdzisz się w tym zawodzie, dlatego powinieneś iść do takiej szkoły”. Zawsze staram się przedstawić im pełen wachlarz możliwości, prezentując ofertę różnych szkół. Poprzez dobór odpowiednich testów, quizów oraz zadań mogą lepiej poznać swoje mocne i słabe strony, co może ułatwić im ten trudny wybór. Uświadamiam uczniów, że w pracy spędzamy połowę życia i dobrze jest wybrać coś, co będzie sprawiało nam radość i satysfakcję. Chcesz jak Justyna pracować jako pedagog?Jeśli szukasz studiów na kierunku pedagogicznym koniecznie sprawdź Akademię Ignatianum w Krakowie. Ma Pani ogromny wpływ na przyszłość młodzieży… Nie ukrywam, że możliwość… nazwijmy to szumnie: „wspierania i kształtowania jednostki” jest to dla mnie bardzo budująca i daje poczucie spełnienia. Z doświadczenia wiem, że w tak młodym wieku dobrze jest mieć osobę, która może opowiedzieć o swoich doświadczeniach i pomóc w wyborze jednej z wielu dróg kariery zawodowej. Staram się także, uświadomić młodzież, że w obecnej sytuacji na rynku pracy muszą liczyć się z tym, że pewnego dnia będą zmuszeni się przebranżowić. Otwartość na wszelkie możliwości jest kluczowa. W pracy korzystam często z jednego ćwiczenia, które niezwykle przypadło mi do gustu. Mianowicie, proszę uczniów o wypisanie na kartce dziesięciu zawodów, o których zawsze marzyli. Najbardziej abstrakcyjnych, które przychodzą/przychodziły im do głowy. Następnie omawiamy wybrane przez nich profesje. Jeden z uczniów marzył o tym, aby zostać podróżnikiem. Ogląda pewien kanał na YouTube i chciałby podróżować właśnie tak jak jego autor. Po krótkiej chwili zastanowienia stwierdził, że jest kiepski z języków. Nie umie angielskiego na tyle, żeby poradzić sobie na dalekich zagranicznych wojażach. Tylko co stoi na przeszkodzie, aby na etapie 7 klasy szkoły podstawowej przyłożyć się do tego angielskiego i opanować go w takim stopniu, aby jednak spełnić swoje marzenie? Robię to po to, aby zobrazować im, że większość dróg naszej kariery na ich etapie życia jest dla nich otwarta. Mogą być, kim chcą. To zależy tylko od nich. Wystarczy być odpowiednio zmotywowanym i mieć w sobie upór w dążeniu do celu. Niesamowicie ekscytujące jest pokazywanie młodym ludziom, że cel, który początkowo wydaje się dla nich nieosiągalny, staje się realny. Zdarzyło mi się już w karierze zawodowej spotkać uczniów, którzy po naszych zajęciach powiedzieli mi – „dzięki pani dostałem się do szkoły, o której nigdy bym nie pomyślał – dziękuję, że tak mi pani pomogła”. Czym zajmuje się wychowawca w domu dziecka? Pracuje Pani również w domu dziecka – czym się tam Pani zajmuje? W domu dziecka jestem odpowiedzialna za wszelkie czynności opiekuńczo-wychowawcze związane z codziennym funkcjonowaniem dzieci i młodzieży. Pomagam w odrabianiu lekcji, przygotowywaniu posiłków, wizyt u lekarza, wydawaniu lekarstw czy choćby robieniu zakupów. Czyli te wszystkie czynności, które każdy rodzic wykonuje w domu zajmując się swoimi dziećmi. W grupie, którą się opiekuję mamy 14 podopiecznych, najmłodsze dziecko ma 5 lat, a najstarsze 20. Do jakiego wieku można przebywać w domu dziecka? Jeżeli dziecko się uczy to może przebywać w placówce do 25. roku życia. Gdyby nie Pani, to nikt nie pokierowałby tymi osobami we właściwy sposób… Gdyby nie pedagodzy, wychowawcy i nauczyciele, tacy z powołaniem do tego zawodu. Muszę zaznaczyć, że jest to bardzo trudna praca pod kątem emocjonalnym i niesamowicie ciężko jest się nie zaangażować. Na początku było to dla mnie bardzo trudne, ze względu na emocjonalne podejście do podopiecznych. Dzięki pomocy innych pracowników udało mi się wyrobić obiektywne podejście i pewnego rodzaju elastyczność, przy czym, cały czas nie tracąc empatii do drugiego człowieka. Z upływem czasu pracowało mi się coraz łatwiej. Odnośnie zaangażowania, to kilka miesięcy temu miałam rozmowę z jedną ze studentek pedagogiki, która poprosiła mnie o wypełnienie ankiety do swojej pracy licencjackiej. Tematem badań było przywiązanie opiekunów z domów dziecka do swoich podopiecznych. W momencie odpowiadania na jej pytania, zdałam sobie sprawę, że w tym przypadku nie ma dobrego rozwiązania. Nie można być dobrym wychowawcą, jeżeli nie jest się przywiązanym, a jednocześnie to przywiązanie potrafi bardzo mocno zaburzyć funkcjonowanie życia prywatnego. W tym zawodzie w pracy jest się cały czas, mam stały kontakt z dziećmi – gdy dzieje się coś złego piszą do mnie poprzez komunikatory internetowe lub dzwonią, żeby się poradzić. Nie wyobrażam sobie dystansu, to praca na relacjach i więzi z dziećmi i młodzieżą, która nie oszukujmy się, bywa trudna i pełna wyzwań, jednak daje niesamowitą satysfakcję. Najwspanialszym momentem jest czas, gdy przysłowiowe lody topnieją pomiędzy podopiecznym a opiekunem, który w mniemaniu dzieci „nic nie rozumie” i „nie wie jak to jest”, a po czasie staje się zaufanym powiernikiem sekretów i trosk. Jakie wyzwania stawia przed Panią praca w domu dziecka? Najtrudniejsze w tej pracy jest radzenie sobie z emocjami, o których wspomniałam. Najtrudniej jest wypośrodkować poziom empatii, choć przy odrobinie doświadczenia jest to możliwe. Wyzwaniem bywają rozmowy z rodzicami naszych podopiecznych. Jako opiekunowie mamy świadomość, że rodzice są niewydolni wychowawczo, dlatego dziecko trafia do placówki. Ciężko patrzeć na to, gdy kolejny raz osoba bliska zawodzi dziecko. Tacy rodzice obiecują, że przyjdą na spotkanie i niestety tego nie robią. Czasami aż ciśnie się na usta, żeby powiedzieć, jak naprawdę to wygląda. Aby oszczędzić smutków i złudzeń. Z drugiej strony jest to mama albo tata tych dzieci i oni zawsze będą najważniejszymi osobami w ich życiu. Nawet jeśli mam swoje zdanie na temat zachowania rodziców, pod żadnym pozorem nie mogę go przekazać podopiecznym. Zawsze wyjaśniam takie sytuacje w sposób dyplomatyczny. W taki sposób, aby nie skrzywdzić dziecka. Także po to, by rodzic nie stracił w jego oczach. Początkowo może to być bardzo trudne. Warto pamiętać, że podopieczni placówek to często bardzo zbuntowana, trudna i nie zawsze „miła” młodzież. Świetni obserwatorzy rzeczywistości, nierzadko manipulatorzy. Od dziecka uczyli się tego jak samemu radzić sobie ze swoimi problemami, najczęściej dokonując złych wyborów. Momentami zachowują się tak, że… aby dobrze to zobrazować użyję delikatnego sformułowania – „ciężko ich lubić”… jednak wychowawcą jest się pomimo wszystko. Należy na bok odstawić swoje emocje: zdenerwowanie, złość, żal. Nawet jeśli „nasze dzieci” popełniają błędy, zachowują się niepoprawnie, mamy za zadanie im to uświadomić, wyciągnąć konsekwencje, lecz nigdy nie wolno nam się od nich odwrócić. Swoimi reakcjami i swoim zachowaniem dajemy im przykład. Czym zajmuje się asystent rodziny? Od 1 czerwca rozpoczęła Pani nową pracę – czy mogłaby Pani o niej opowiedzieć. Od kilku dni sprawdzam się w nowej roli, zostałam asystentem rodziny Ośrodku Pomocy Społecznej. Tym razem będzie mi dane pracować, nie tylko z dzieckiem, ale także z jego rodziną, w jej miejscu zamieszkania i w jej środowisku. Do zadań asystenta należą wsparcie psychiczno-emocjonalne, oddziaływania opiekuńczo-wychowawcze, doradcze, diagnostyczno-monitorujące, mediacyjne oraz motywująco-aktywizujące, a także koordynacja wszystkich tych działań skierowanych bezpośrednio na rodzinę. Jak wiemy, ludzie różnie radzą sobie z problemami dnia codziennego, takimi jak np. utrata pracy, uzależnienia, problemy finansowe, choroby czy śmierć jednego z domowników – często zaburzają one funkcjonowanie całej rodziny. Zdarzają się również osoby, które z różnych powodów nie potrafią odnaleźć się w roli rodzica. W tego typu sytuacjach asystent rodziny pomaga pokonać występujące problemy. Powiedzenie ,,lepiej dać komuś wędkę niż rybę” idealnie się tutaj sprawdza. Pomoc w pisaniu pism, załatwianiu spraw urzędowych, kształtowanie poprawnych postaw rodzicielskich, propozycje aktywnego i konstruktywnego spędzania czasu z dziećmi, zachęcanie do bieżącego monitorowania spraw zdrowotnych – nie wyręczając podopiecznych, tylko pokazując im, jak to robić i robić to z nimi wspólnie, aby gdy asystent przestanie pracować z daną rodziną umiała ona sobie poradzić samodzielnie. Być może któregoś dnia będę mogła zapobiec sytuacji, w której dzieci z rodziny niewydolnej wychowawczo trafią do placówki, w której wcześniej pracowałam. Jestem teraz „po drugiej stronie” i bardzo sobie tego życzę. Byłby to wielki sukces. Dotychczasowe doświadczenia zawodowe są w obecnej pracy niezwykle przydatne. Czy warto studiować pedagogikę? Dlaczego została Pani pedagogiem? Jeszcze podczas nauki w liceum postanowiłam wziąć udział w konkursie o indeks na Uniwersytet Jagielloński. Konkurs sprawdzał wiedzę o historii uczelni. Miałam na tyle szczęścia i wiedzy, że udało mi się wygrać indeks na studia na kierunek filozofia. Ucieszyłam się i byłam skłonna, aby spróbować studiów na tym kierunku. Zawsze marzyłam o tym, aby studiować w Krakowie, właśnie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po pierwszym semestrze okazało się, że filozofia nie jest kierunkiem, w którym chciałabym się w przyszłości realizować. Był to ciekawe i rozwijające studia, jednak nie dawały mi satysfakcji. Szukając pomysłu na siebie, przez przypadek zostałam wolontariuszką w jednym z krakowskich domów dziecka, znajdującym się w pobliżu osiedla na którym mieszkałam. Tak zaczęła się moja długoletnia przygoda z wolontariatem i przede wszystkim odnalazłam swoje powołanie – pracę z ludźmi i dla ludzi. W tym czasie w mojej głowie narodził się pomysł, aby studiować resocjalizację. Moi znajomi polecili mi Akademię Ignatianum i to było najlepsze polecenie, jakie otrzymałam w życiu. Pięć lat studiów na tej uczelni to najlepszy okres w dorosłym życiu, najbardziej produktywny, pełen wielu ciekawych doświadczeń i zrealizowanych projektów. Wiele się mówi, że pensja pedagoga nie jest zbyt wysoka. Czy rzeczywiście tak jest? Istnieje pogląd, że pedagodzy nie zarabiają zbyt wiele. Oczywiście, jeśli pensję pedagoga porówna się do pensji lekarza czy też informatyka to faktycznie jest ona niższa. Początkujący pedagog nie powinien liczyć na zarobki w granicach średniej krajowej, ale pewnie na starcie w większości zawodów sytuacja wygląda podobnie. Dodatkowo ważne jest też to gdzie pracujemy. Większości osób pedagog kojarzy się z pracownikiem zatrudnionym w szkole. Istotny jest tutaj dobór specjalności. Specjalizacja, którą wybrałam na studiach licencjackich umożliwia mi podjęcie pracy, jako wychowawca w instytucjach zajmujących się profilaktyką społeczną i resocjalizacją oraz w zakładach wychowawczych i poprawczych, świetlicach socjoterapeutycznych, placówkach interwencyjnych. Mogę także pracować w zawodzie kuratora sądowego. Z kolei wybór specjalności na studiach magisterskich poszerzył dodatkowo moje możliwości zatrudnienia. Wybrana przeze mnie pedagogika szkolna z terapią pedagogiczną pozwala mi pracować w szkole, jako pedagog szkolny, wychowawca internatów i burs, pedagog w poradniach psychologiczno-pedagogicznych i placówkach wsparcia dziennego. Istotnym elementem było dla mnie zawsze to, aby wykonywana praca sprawiała mi satysfakcję, oczywiście mam też świadomość tego, że sama satysfakcja nie wyżywi mojej rodziny i nie zapłacę nią rachunków. Studia pedagogiczne otwierają sporo ścieżek kariery, trzeba umiejętnie nimi kroczyć. Wszystko zależy od chęci i nastawienia. Aby osiągnąć zadowalający poziom finansowy, nie powinno się spocząć na laurach i pracować np. jedynie w szkole przez kilka godzin w tygodniu. No bo czy wspomniany na wstępie lekarz pracując na swoją pensję nie bierze dodatkowych dyżurów? Gorąco zachęcam, żeby przyszli pedagodzy nie zniechęcali się patrząc na informacje o zarobkach, które widzą w mediach. Wszystko jest w ich rękach. Studia na Akademii Ignatianum w Krakowie W jaki sposób Ignatianum przygotowało Panią do pracy jako pedagog? Na Akademii Ignatianum w Krakowie bardzo duża część zajęć to zajęcia praktyczne i praktyki. Dzięki współpracy uczelni z instytucjami, fundacjami i stowarzyszeniami studenci mają możliwość odbywania wolontariatów, praktyk oraz staży. W trakcie pięciu lat studiów skorzystałam z wielu możliwości praktycznej zawodu, odbyłam aż kilkanaście wolontariatów, dzięki którym miałam możliwość spróbowania swoich możliwości w pracy z różnymi grupami społecznymi z dziećmi, seniorami, osobami zakażonymi HIV, osobami wykluczonymi społecznie czy nawet więźniami. Nie ukrywam, że wszystkie wolontariaty udało mi się zorganizować dzięki kontaktom, które uzyskałam od wykładowców. Dzięki temu pod koniec studiów dokładnie wiedziałam, z jaką grupą docelową chciałabym pracować w przyszłości, a doświadczenie zdobyte na studiach pomogło mi szybko znaleźć pracę. W trakcie studiów starałam się tworzyć sobie nowe wyzwania, stawiałam się w różnych sytuacjach i dzięki temu, że musiałam sobie z nimi wtedy poradzić, obecnie jest mi o wiele łatwiej podczas pracy zawodowej. Ignatianum umożliwia swoim studentom uzyskanie bardzo dużego doświadczenia zawodowego już na studiach, jest to przepustka do znalezienia dobrej pracy po uzyskaniu dyplomu. Wielką zaletą Ignatianum w Krakowie jest to, że stawia ona studenta w przysłowiowe „oko w oko” z realnymi problemami. Wiedza i umiejętności zdobyte w murach Akademii sprawiają, że łatwiej sobie z tymi problemami poradzić. Przed studiami nie byłam pewną siebie osobą, całe doświadczenie studenckie, aktywne uczestnictwo w samorządzie studenckim sprawiło, że dość mocno się zmieniłam. Studia rozwinęły mnie, zarówno jeśli chodzi o wiedzę, doświadczenie życiowe jak i moje cechy interpersonalne. Niewątpliwie plusami Ignatianum są małe grupy ćwiczeniowe, dzięki czemu każdy może się dobrze poznać, a wykładowcy starają się stworzyć atmosferę przyjacielskiej współpracy. Tutaj nie jesteś „kolejnym numerem w indeksie”, tylko osobą, z imienia i nazwiska, mającą prawo mieć własne zdanie. Nikt nie potępia indywidualistów, wręcz przeciwnie, mają tu szansę na rozwój i prezentowanie swoich odmiennych poglądów. Czy miałaby Pani może jakąś radę dla przyszłych pedagogów? Odpowiem wprost – nie zmarnujcie studiów. Studia to wbrew pozorom okres, w którym mamy sporo wolnego czasu. Akademia Ignatianum w Krakowie pozwala studentom skorzystać z wielu dodatkowych aktywności, które zaprocentują w późniejszej pracy zawodowej. Jak wspomniałam sama korzystałam z wolontariatów oraz praktyk, co dało mi niesamowitą przewagę podczas poszukiwania pracy. Nie odkryję niczego nowego – gdy pracodawca zobaczy dokumenty aplikacyjne osoby świeżo po studiach, która ma w nich wpisane jedynie wykształcenie i porówna je, z CV aktywnego absolwenta Akademii Ignatianum, w moim mniemaniu wybór jest prosty. Jeśli jesteś typowym „społecznikiem” i czujesz powołanie do tego zawodu, szczerze polecam studia pedagogiczne. To będzie słuszny wybór. Planujesz studiować pedagogikę?Jeśli szukasz studiów na kierunku pedagogicznym koniecznie sprawdź Akademię Ignatianum w Krakowie.
14 lutego 2023, 19:36. Jeśli wniosek o pracę zdalną złoży np. rodzic trzylatka albo dziecka niepełnosprawnego, to firma będzie mogła odmówić tylko w wyjątkowych okolicznościach. Te preferencje nie dotyczą jednak okazjonalnej pracy zdalnej, czyli świadczonej np. dwa dni w miesiącu. Jeśli szef odmówi, to zaskarżenie jego decyzji
Niezależnie od sytuacji, w której się znajdujesz, praca dla mamy w domu na pewno pozwoli Ci zdobyć dodatkowe środki. W życiu różnie bywa, dlatego, mimo iż Twoja obecna sytuacja finansowa może Cię zadowalać, jeśli masz czas i chęci, to warto, abyś zbudowała swoją poduszkę są sposoby na dodatkowy zarobek? Oto lista propozycji prac dla mam siedzących w domu:Opieka nad dzieckiemOpiekujesz się swoimi dziećmi w domu? Jeśli tak, możesz się zastanowić nad odpłatną dzienną opieką nad innymi dziećmi, np. sąsiadów. Możesz też oferować opiekę wieczorną lub nocną. Oczywiście to niełatwa praca, jednak jeśli uda Ci się dobrze zorganizować, z powodzeniem dasz radę podjąć ten rodzaj pracy dla mam siedzących w szukać ofert? Przejrzyj grupy na portalach społecznościowych, np. dla mam z Twojej okolicy/miasta. Inne mamy często szukają zaufanych osób, które zajmą się ich pociechami. Innymi metodami znalezienia takiej pracy są portale: Możesz też rozwiesić ogłoszenia na swoim pracy zdalnej dla mam? Rozwiązaniem mogą być korepetycje. Jeśli masz ukończone konkretne studia i posiadasz niezbędną wiedzę, możesz być korepetytorem. I uwaga, lekcje nie muszą odbywać się face to face u Ciebie lub u ucznia w domu. Obecnie coraz bardziej popularne jest udzielanie korepetycji online, np. za pośrednictwem pracy możesz szukać na portalu a także na czy też lokalnych grupach na Facebooku. Będąc studentką, korzystałam z serwisu a także Udzielając korepetycji, możesz zarobić od ok. 30 zł netto za godzinę nawet do ok. 90 zł/godzina. Wszystko zależy od przedmiotu i kwalifikacji pisać? Jeśli tak i dodatkowo nie sprawia Ci to trudności – prosty copywriting to sposób na pracę zdalną dla mam. Jeśli nie masz doświadczenia w pisaniu, zacznij od prostych zleceń, aby móc zbudować portfolio. Niestety, te najłatwiejsze teksty są też najtańsze – stawki zaczynają się od 2 zł za 1 000 znaków ze spacjami. Ale nie zrażaj się niskimi progami dla początkujących, ponieważ wraz ze wzrostem liczby tekstów, a także wyrobieniem sobie pióra i doświadczenia, Twoje stawki wzrosną. Doświadczeni copywriterzy zarabiają od 50 zł wzwyż za 1 000 znaków ze dla copywriterów znajdziesz w serwisie a także na grupach facebookowych czy też stronach typu i korekta tekstuJeśli masz ukończone studia polonistyczne lub bardzo dobrze posługujesz się językiem polskim a gramatykę i ortografię masz w jednym palcu, możesz spróbować swoich sił jako redaktor lub korektor tekstów. Jeśli masz doświadczenie w tym temacie, na pewno łatwiej będzie Ci znaleźć przy redakcji i korekcie tekstu możesz szukać na stronach wydawnictw, pism, portali internetowych, a także na i dedykowanych grupach na Facebooku. Decydując się na taką pracę zdalną dla mam, możesz zarobić od ok. 15 zł za znormalizowaną stronę, która zawiera 1 800 znaków ze spacjami. Rozstrzał jest bardzo duży, wszystko zależy od rodzaju i jakości tekstu, a także liczby stron i czasu na wykonanie ankietTo łatwa i nieobciążająca praca zdalna dla mam. Polega na wypełnianiu płatnych ankiet. Musisz jedynie zarejestrować się do serwisów oferujących tego typu zarobek i wypełniać, jak najwięcej ankiet. Będziesz za nie otrzymywać punkty, które potem będą zamieniane na konkretną dla ankieterów to Na wypełnianiu ankiet możesz zarobić od ok. 20 do ok. 200 zł danychWystarczy dostęp do komputera, umiejętność pisania na klawiaturze, a także uważność. Wprowadzanie danych to niezbyt ciężka praca jednak wymaga skrupulatności i szukać pracy? Na portalach ogłoszeniowych typu Wykonując taką pracę dla mam w domu, możesz zarobić od ok. 15 zł netto za masz smykałkę do fotografii? Jeżeli posiadasz dobry sprzęt fotograficzny i znasz podstawy obróbki zdjęć, spróbuj swoich sił w fotografii. Oczywiście, warto abyś ukończyła jakiś kurs, który pomoże Ci zacząć nową ścieżkę kariery. A to dość intratna praca zdalna dla mam. Za fotorelację ze ślubu i wesela zarobisz od 2 000 zł netto – w przypadku osób początkujących – do nawet ok. 7 000 zł netto, jeśli mamy do czynienia z doświadczonym fotografem, z ciekawym portfolio i wyrobioną zleceń najlepiej zacząć od poczty pantoflowej i znajomych. Mojego fotografa ślubnego znalazłam dzięki koleżance, która mi go poleciła. W ramach ciekawostki – to był jego pierwszy ślub, który fotografował i po tym zleceniu zaczął się wysyp podobnych. Teraz ma prężnie rozwinięty biznes i żyje z na promocjach bankowychJako pracę dodatkową możesz też potraktować zarabianie na promocjach bankowych. Naprawdę jest to możliwe. Jeśli masz trochę wolnego czasu, jesteś zorganizowana i potrafisz pilnować terminów, spróbuj w ten sposób uzyskiwać dodatkowych dochód. Banki bardzo często organizują promocje zarówno dla nowych, jak i obecnych klientów. Na przykład za założenie konta i spełnienie kilku prostych warunków, jak zrobienie przelewu w danym miesiącu czy zapewnienie wpływu na konto, możesz otrzymać nawet 300 szukać atrakcyjnych promocji bankowych? Polecam zajrzeć do zakładki Promocje bankowe na naszej stronie. Znajdziesz tu aktualne oferty, analizy promocji i opis ich możesz zarobić w ten sposób? Bez wysiłku dasz radę uzyskać nawet najniższą krajową, a jeśli namówisz do tego jeszcze swojego męża, zysk będzie podwójny. Niektórzy starzy wyjadacze promocji bankowych potrafią w ten sposób zarobić spokojnie kilka tysięcy kosmetyków i perfumMożesz skorzystać z oferty firm takich jak AVON czy FM Group i zacząć sprzedawać kosmetyki, perfumy czy środki czystości do domu. Pracę ułatwi Ci na pewno łatwość w nawiązywaniu kontaktów, a także szerokie grono zacząć tę pracę zdalną dla mam, wystarczy wejść na stronę interesującej Cię firmy kosmetycznej i zarejestrować się. Zarobki są zależne od liczby sprzedanych sklepu internetowegoZ badań wynika, że młode mamy coraz częściej zakładają e-sklep. To sposób na to, aby połączyć opiekę nad dzieckiem z możliwością dodatkowego zarobku. Aby założyć platformę sprzedażową musisz: wykupić domenę, zainstalować certyfikat SSL, zadbać o oprogramowanie do obsługi e-sklepu (opłata miesięczna za wynajęcie takiej usługi) i wynająć osobę, która stworzy regulamin sklepu. Do tego warto, abyś zainwestowała w promocję sklepu, np. na Facebooku. Mimo kosztów, taka forma pracy dla mamy w domu może być opłacalna. Wystarczy dobry pomysł i chęci. Możesz też połączyć prowadzenie e-sklepu ze sprzedażą tam swoich wyrobów rękodzielniczych. Ostatnio produkty handmade są bardzo pożądane – ręcznie robione lalki i misie, kartki okolicznościowe czy makramy, pomysłów jest bez liku, wszystko zależy od Twoich określić, ile można zarobić na e-sklepie, bo tak naprawdę zależy to od pomysłu i promocji Twojego ciast i gotowanieJesteś domowym mistrzem wypieków lub gotowania? Rozważ możliwość zarabiania na tym. Ludzie coraz chętniej szukają „domowych” produktów, gdyż sami nie mają czasu na pieczenie czy gotowanie. Ciasto na urodziny czy chrzciny, pierogi i śledzie na Wigilię czy sałatki i przystawki na wieczór panieński – to tylko niektóre propozycje możliwości zleceniodawców tej formy pracy dla mam siedzących w domu, najlepiej zacznij od poczty pantoflowej i swoich znajomych. Możesz też ogłosić się na miejscowym forum. Zarobki zależą od zlecenia szybkości jego realizacji, a także składników i skomplikowania produktu. Przykładowo, za średniej wielkości tort urodzinowy możesz otrzymać ok. 70 psówJeśli lubisz czworonogi, to zajęcie dla Ciebie. Możesz połączyć przyjemne z pożytecznym i wyprowadzać psa podczas spaceru z dzieckiem. Usługa ta cieszy się powodzeniem zwłaszcza w większych takiej pracy znajdziesz na czy ale także w lokalnych gazetach czy grupach na Facebooku. Warto rozejrzeć się w okolicy, może któryś z sąsiadów potrzebuje pomocy. Najlepiej, jakbyś sam umieścił takie ogłoszenie. Zarobić możesz od ok. 20 do 50 zł netto za godzinę spaceru z psem. Oczywiście stawki dog walkerów różnią się w zależności od długości spaceru, ich liczby, a także od miejscowości, w której móc zarabiać na sprzątaniu, nie musisz mieć specjalnych umiejętności. Wystarczy dokładność i chęci. Jest to popularna usługa, na którą coraz częściej decydują się szukać ofert? Najlepiej przejrzyj osiedlowe fora czy grupy na Facebooku. Sprawdź także i Możesz też sama wyjść z inicjatywą i zamieścić ogłoszenie lub rozwiesić ulotki w okolicy. Cena usługi jest zależna od: miejscowości, w której mieszkasz, zakresu sprzątania, tego czy to będzie jednorazowa usługa czy cykliczna, wielkości mieszkania. Średnio ceny zaczynają się od ok. 100 zł za standardowe sprzątanie małego mieszkania nawet do powyżej 300 zł przy większych w call centerJeśli nie jest Ci straszny kontakt telefoniczny z drugą osobą i jesteś odporna na stres, możesz spróbować swoich sił w call centre. Sama pracowałam swego czasu „na słuchawce” i wiem, że to dość męcząca praca, ale i całkiem dochodowa. Plusem jest to, że część firm umożliwia pracę z domu – otrzymujesz bazę osób do obdzwonienia i telefon za taką usługę zaczynają się od 10 zł netto za godzinę. Ofert pracy możesz szukać na czy popularnych portalach z ofertami makijażuKosmetyki i trendy w makijażu to Twój konik? Wykorzystaj to. Jeśli lubisz i umiesz malować inne osoby, pomyśl o pracy makijażystki. Najlepiej skończ specjalny kurs, który potwierdzi i rozszerzy Twoje na początku szukaj drogą pantoflową, albo na osiedlowej grupie mam np. na Facebooku. Zarobki makijażystki wahają się w zależności od Twojego doświadczenia i kosmetyków, jakie posiadasz, a także charakteru makijażu, jaki masz wykonać – inaczej liczony jest makijaż ślubny a inaczej dzienny. Średnio za makijaż ślubny jest to od ok. 80 zł profilami marek w social mediachDzisiaj każda firma, nawet mała, posiada konto, na którymś portalu społecznościowym. Facebook, Twitter czy Instagram nie są dla Ciebie tajemnicą, masz smykałkę do pisania i wiesz, jak przeprowadzić konkurs? Pomyśl o takiej pracy zdalnej dla ją znaleźć? Szukaj na i Ogłoś się także na i Ile możesz na tym zarobić? Wszystko zależy od Twojego doświadczenia i tego, ile postów i jakich potrzebuje zleceniodawca. Zazwyczaj ceny kształtują się od ok. 100 zł netto za widzisz, masz do wyboru wiele ofert pracy dla mam siedzących w domu. Tak naprawdę wszystko zależy od Twoich chęci i zorganizowania. Jeśli więc szukasz dodatkowego zarobku, spróbuj którejś z powyższych propozycji pracy zdalnej dla mamy. Powodzenia!fot. Dakota Corbin, UnsplashJak oceniasz ten artykuł?Najczęściej czytanePowiązane artykuły Na co zwrócić uwagę, wybierając produkt bankowy? Jak poradzić sobie w stresowych sytuacjach związanych z finansami osobistymi? Jak oszczędzać? Odpowiemy na każde pytanie dotyczące finansów i bankowości!
Oto kilka cennych wskazówek, jak pracować w domu z dzieckiem. Lub dziecko poniżej 3 roku życia. Wskoczmy do nich: Praca, gdy dziecko śpi. Jeśli to możliwe, spróbuj pracować, gdy dziecko śpi. Skorzystaj z drzemek swoich dzieci, aby poradzić sobie z najpilniejszymi zadaniami.
Jak dobrze wiecie, pracuję w domu i czasami spotykam się z zarzutami, że nie mam normalnej roboty. Nie pomogło nawet to, że z umów o dzieło przerzuciłam się na własną działalność, w ramach której prowadzę dział promocji sporej grupy wydawniczej – dla niektórych takie coś wciąż jest objawem „próżniactwa” i dowodem na to, że jest się mężową „utrzymanką”. Nic to, że możemy osiągać podobne dochody – praca w domu to nie praca i kropka. Po drugiej stronie barykady – na szczęście! – stoją osoby, które wyrażają podziw, że jestem w stanie łączyć pracę z wychowaniem córki. Często pytana jestem o to, jak organizuję sobie codzienność i jak sobie z tym wszystkim radzę, tym bardziej, że mój świat obejmuje trochę więcej dziedzin niż „dom” i „praca” – regularnie czytam, oglądam mnóstwo seriali, chodzę do kina, jeżdżę z rodziną na wycieczki czy uczę się języków. Jaki system stosuję, że udaje się to wszystko pogodzić? O tym przeczytacie poniżej. Parę słów na początek Na początek zwrócę uwagę na istotną kwestię – moja córka ma obecnie cztery lata. Do pracy wróciłam, gdy miała 10 miesięcy. Dziś nasza codzienność wygląda zupełnie inaczej niż w czasach, gdy była malutka. Wiąże się to przede wszystkim z tym, jak się zmienia, ile uwagi potrzebuje i ile czasu przeznacza na sen. Niezmienne od lat jest jedno – że wszystkie swoje działania dostosowuję do trybu pracy męża. Kiedy on pracuje na pierwsze zmiany – ja najintensywniej pracuję popołudniami. Kiedy na drugie zmiany – najwięcej uwagi poświęcam pracy z samego rana. Kiedy ma nocki – znów stawiam na popołudnia. Jeżeli jest taka konieczność, pracuję kilka godzin także wieczorami, gdy młoda zaśnie, ale staram się to ograniczać do niezbędnego minimum. Bo w całym tym systemie „jak łączyć pracę z opieką nad dzieckiem” często zapomina się o tym, że uwagi wymaga nie tylko potomstwo, ale także partner. Kiedy pracuje się zbyt intensywnie można bowiem przegapić nie tylko ważne momenty w życiu dziecka, ale też cenne chwile z bliską osobą. My każdego dnia staramy się zrobić coś razem – szczerze pogadać, zrobić wypasioną kolację, obejrzeć ulubiony serial czy wyjść na spacer. Niby drobnostki, a jednak dają poczucie bliskości, bo nawet czytanie książki wydaje się przyjemniejsze, gdy ukochana osoba leży obok i robi coś swojego. Jakie jest moje dziecko? Daleka jestem od idealizowania Zośki, ale nie da się ukryć, że gdyby była innym dzieckiem, moja praca w domu wyglądałaby zgoła inaczej. Po pierwsze – bardzo ładnie śpi. Przez pierwsze dwa lata spała dwie godziny w południe i przesypiała całe noce (od 19 do 7 minimum). Obecnie zasypia koło 20, wstaje między 7 a 8. Nie śpi już za dnia, ale gdy była młodsza, tę dwugodzinną lukę mogłam wykorzystać na wstawienie obiadu i wypełnienie jakiegoś zawodowego zadania. Teraz często gotujemy wspólnie – Zosia lubi liczyć ziemniaki, podawać warzywa do krojenia czy wrzucać przyprawy do zupy, wie, z jakich składników robi się placki czy kluski i chętnie wycina ciasteczka. Kuchnia wydaje się być jej ulubionym miejscem, bo nawet jeśli robię coś na szybko sama, prosi o przyniesienie jej krzesełka, by mogła patrzeć, co robi mama. Druga sprawa – Zosia ma coś z taty i lubi spędzać czas sama ze sobą. Choć wspólna zabawa sprawia jej mnóstwo frajdy – im jest starsza, tym ta frajda jest większa – to kiedy robię coś ważnego – np. odbieram pilny telefon, przygotowuję prezentację czy zmywam – młoda spokojnie jest w stanie znaleźć sobie zajęcie. Urządza teatrzyk, bawi się z psem, układa puzzle albo tańczy. To bardzo cenne, bo dzieci muszą mieć możliwość nabrania samodzielności i użycia wyobraźni. To nie jest zdrowe, gdy rodzic nieustannie narzuca, w jaki sposób powinno funkcjonować, bawić się i spędzać każdą minutę życia. Przy całej tej samodzielności Zosia miała kilkumiesięczny etap, kiedy nie odstępowała mnie na krok i nie pomagało nawet to, że tata wymyślał jej fajne zajęcia. Wtedy odpuszczałam, nie pracowałam w jej obecności i poświęcałam jej tyle uwagi, ile potrzebowała. Ten etap minął, ale obecnie zaczyna się na nowo – tyle że w stosunku do nas obojga. Zosia chce spędzać z rodzicami jak najwięcej czasu i znów staramy się to uszanować, tym bardziej, że za kilka miesięcy pójdzie do przedszkola, więc będziemy spędzać wspólnie dużo mniej czasu, a do tego pojawią się takie tygodnie, gdy tatę będzie widziała tylko podczas śniadania. Jaki jest nasz dom? Jeżeli znacie tekst O tym, dlaczego mąż nie pomaga mi ani w domu, ani przy dziecku, to wiecie, że w naszym domu sprzątanie, gotowanie czy opieka nad dzieckiem są dzielone na dwoje. Oczywiście ja gotuję dużo częściej i spędzam z młodą więcej czasu, a i sprzątania mam na co dzień trochę więcej (bo po prostu spędzam w domu całą dobę), ale nie ma tak, że mąż nie jest w stanie ugotować obiadu, gdy ja akurat pracuję. Bywa, że dostaję zlecenia weekendowe, które zajmują mi po 14-16 godzin na dobę i choć robię sobie wtedy przerwy na krótki spacer z rodziną, chwilę zabawy z córką czy zjedzenie obiadu, to na Marcina spada większość obowiązków. Na szczęście coś takiego zdarza się raz na parę miesięcy, więc weekendy spędzamy z reguły bardziej na luzie. Jestem przekonana, że gdyby nie to, że mamy zdrowy, partnerski układ, to na pewno nie byłabym w stanie ani pracować, ani w ogóle normalnie funkcjonować. Kiedy słyszę żale koleżanek, że ich faceci nie zajmują się dziećmi, nie potrafią zmyć po sobie talerza ani tym bardziej zrobić sobie najzwyklejszej kanapki, zastanawiam się, co w ich wychowaniu poszło nie tak. Prawdopodobnie ich rodzice pielęgnowali układ, w którym matka wyręcza wszystkich we wszystkim, więc goście nawet nie zdają sobie sprawy, że w XXI wieku dorosły facet powinien być już nieco bardziej rozwinięty niż trzylatek. Nie obrażając trzylatków – bo większość tych, których znam, czerpie frajdę z wyciągania naczyń ze zmywarki i asystowania podczas wieszania prania. W jaki sposób się organizować? Zacznę od banału – dobra organizacja czasu to postawa. Nie interesuje mnie, czy ktoś uznaje to pojęcie za mit – bo i z takimi opiniami się stykam. Jeżeli bierzecie na siebie za dużo, to oczywiście nie da się tego w żaden sposób zorganizować, bo doba nie jest z gumy, a i organizm człowieka jest w stanie znieść tylko określoną dawkę aktywności. Wiem natomiast jedno – jeżeli nie nauczycie się organizacji, to czas będzie przepływał Wam przez palce i w żaden sposób nie wykorzystacie tego, co jest Wam dane. Tym, co pomaga mi na co dzień jest – po pierwsze – korzystanie z wolnowaru, dzięki któremu nie muszę stać w garach, a posiłki są gotowe na dowolnie wybraną przeze mnie godzinę. Jeżeli chcecie poznać bliżej to urządzenie, zapraszam do lektury: Wolnowar – najlepsza inwestycja mojego życia. Poza tym każdego dnia korzystam z metody Bullet Journal, o której przeczytacie we wpisach: Bullet Journal – co to jest?Bullet Journal – jak zacząć? Fakty i mity na temat prowadzenia BuJoBullet Journal – pomysły na kolekcjeJak prowadzę Bullet Journal w segregatorze?7 najczęstszych błędów popełnianych w Bullet JournalinguBullet Journal w Planerze Pani Swojego Czasu Raz w miesiącu robię takie rzeczy, jak: 1) Wypełnienie kalendarza w BuJo najważniejszymi wydarzeniami (uroczystości rodzinne, terminy dokonywania opłat, wizyty u lekarza itd.). 2) Wypełnienie pliku z budżetem domowym od Michała Szafrańskiego, dzięki któremu doskonale radzimy sobie z ogarnianiem domowych finansów. Raz w tygodniu: 1) Rozpisuję tygodniowe menu – szczególnie w temacie obiadów. Śniadania i kolacje to na tyle proste posiłki, że możemy sobie codziennie między nimi manewrować, natomiast obiady dobrze jest planować w wyprzedzeniem – po pierwsze ułatwia to komponowanie listy zakupów, po drugie – pozwala lepiej wykorzystać posiadane składniki i jakąś część jednego dania wykorzystać kolejnego dnia. 2) Robię duże zakupy z zapasami mleka, jogurtów, mrożonek, serów, jajek itd. Raz na dwa-trzy tygodnie te zapasy są większe, bo obejmują także makarony, mąki, krojone pomidory, kasze, warzywa w puszce i inne długoterminowe produkty, z których w każdej chwili można coś wyczarować. 3) Planuję w Bullet Journalu najważniejsze wydarzenia tygodnia – wyjścia, wyjazdy, spotkania. 4) Odpowiadam na tysiące maili, na które nie mam czasu odpowiadać każdego dnia. Od czasu do czasu: 1) Opróżniam skrzynkę mailową ze spamu i zbędnych wiadomości. 2) Zapisuję, które produkty nam się kończą, by przy tworzeniu listy zakupów – tak, na zakupy zawsze chodzę z listą – nie przetrzepywać wszystkich szafek i nie zastanawiać się, czego brakuje. Codziennie: 1) Rozpisuję w Bullet Journalu listę zadań do wykonania następnego dnia. Od drobnostek w stylu: „zrobić pranie” po poważne kwestie, jak „zapłacić ZUS” czy „zlecić wysyłkę książek”. Tego typu działania pomagają mi w codziennym ogarnianiu rzeczywistości, dzięki czemu jestem w stanie wycisnąć z siebie więcej i o niczym nie zapominam. Paradoksem jest to, że im więcej mam na głowie, tym lepiej się organizuję i tym efektywniejsza jestem. Przy zbyt małej liczbie obowiązków wszystko zaczyna się rozmywać i więcej czasu poświęcam na myślenie o tym, że mam dużo czasu niż na właściwą pracę. To jak wygląda to łączenie pracy z wychowaniem? Zacznę od małej uwagi – my robimy wszystko sami. Nigdy nie korzystaliśmy z usług niani, pomocy domowej czy „babci na każde zawołanie”, ale jeżeli tylko Was na to stać, to zatrudnijcie kogoś np. do sprzątania czy prasowania. To też jest element dobrej organizacji – kiedy umie się odpowiednio delegować zadania. Nie musimy być perfekcyjni, możemy zatrudnić kogoś, kto nas wyręczy, kto zrobi to dobrze i kto da nam czas na to, byśmy zajęli się tym, co naprawdę nas interesuje. A jeżeli Wasz partner nie spędza 24 godzin na dobę w kopalni, to spokojnie może wypełniać jakąś część obowiązków domowych. Nie może być tak, że wszystko spada na kobietę, która jedną ręką odpowiada na służbowe maile, a drugą buja dziecko, gdy w tym czasie facet leży i czeka na podanie kawy pod nos. Dzieci też nie wymagają tego, by siedzieć przy nich nieustannie. Mogą układać puzzle w zasięgu naszego wzroku, mogą obejrzeć bajkę, pobawić się ciastoliną, ułożyć wieżę z klocków czy rysować. Oczywiście, wolałabym, żeby w tej chwili Zośka zamiast oglądać „Psi Patrol” bawiła się ze mną w sposób kreatywny, ale to nie zawsze jest możliwe. Za chwilę spędzimy ze sobą trzy godziny bardziej produktywnie, ale ostatnią godzinę musiała spędzić beze mnie. Czy to źle? Ktoś powie, że straciłam godzinę z życia dziecka, ale ja odpowiem na to, że zyskałam godzinę dla swojego rozwoju. Nie jestem i nie będę Matką Polką, która robi z siebie cierpiętnicę rezygnującą z siebie w imię macierzyństwa, bo widzę, jak fatalnie się to kończy. Stawiam na zdrowy balans pomiędzy byciem dla świata i byciem dla samej siebie. Oczywiście, priorytetem zawsze będzie dla mnie rodzina, ale nawet ona nie przesłoni mi nigdy reszty świata. Pamiętajcie o tym, by zawsze to równoważyć. Można jednocześnie być dobrą partnerką, mamą, gospodynią domową i businesswoman. Nie zawsze wszystko się uda, nie zawsze będzie idealnie – bo jesteśmy tylko ludźmi, nie robotami. Ale nie dajcie sobie podciąć skrzydeł. Jeżeli chcecie (albo po prostu musicie) łączyć pracę z wychowaniem, to ja – na pewno nie jako jedyna osoba na świecie – mówię Wam, że się da. Nie jest to łatwe, wymaga zaangażowania całej rodziny i zmiany przyzwyczajeń, ale to nieprawda, że pracy z opieką nad dzieckiem połączyć się nie da albo że zawsze ktoś/coś na tym ucierpi. Wszystko zależy od nas. Nie nastawiajcie się jednak na to, że będziecie spokojnie siedzieć przy biurku z kawusią pod ręką i niespiesznie stukać w klawisze (no, chyba że oddelegujecie gdzieś partnera i dziecko). Ale tego chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba – każdy rodzic wie, jak to z maluchami w domu bywa. Powodzenia! Przeczytaj również: Czego nauczyłam się przez pierwszy rok prowadzenia firmy?Praca dla mamy – jak łączyć pracę na własny rachunek z macierzyństwem Spodobał Ci się ten wpis? Polub Kreatywę na Facebooku:
Praca: Wychowawcy w domu dziecka w Szczecinie. 138.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!
Sortuj według: trafności - daty Pokaż wszystkie praca: IKEA - oferty pracy: Warszawa Przeglądaj wynagrodzenia: wynagrodzenia na stanowisku "Sprzedawca/Sprzedawczyni w Dziale Mebli Kuchennych (3/4 lub 1/2 etatu), IKEA Retail, Warszawa/Targówek", lokalizacja: Warszawa, mazowieckieZobacz częste pytania i odpowiedzi na temat firmy IKEAPokaż wszystkie praca: IKEA - oferty pracy: Kraków Przeglądaj wynagrodzenia: wynagrodzenia na stanowisku "Sprzedawca/Sprzedawczyni (3/4 lub 1/2 etatu), IKEA Retail, Kraków", lokalizacja: Kraków, małopolskieZobacz częste pytania i odpowiedzi na temat firmy IKEAPokaż wszystkie praca: Exact Systems - oferty pracy: Tomaszów Mazowiecki Przeglądaj wynagrodzenia: wynagrodzenia na stanowisku "Operator/ka Wsparcia Produkcji"Zobacz częste pytania i odpowiedzi na temat firmy Exact SystemsPokaż wszystkie praca: Randstad Polska - oferty pracy: Warszawa Zobacz częste pytania i odpowiedzi na temat firmy Randstad Polska Pominęliśmy 3 oferty bardzo podobne do tych, które już zostały wyświetlone. Aby zobaczyć dodatkowe wyniki, możesz powtórzyć wyszukiwanie z uwzględnieniem pominiętych ofert.
A8liT.